Statistisk sentralbyrå (SSB) prognozuje spadek inwestycji w budownictwo mieszkaniowe w Norwegii w tym i w przyszłym roku, co według nich przyczyni się do spowolnienia wzrostu gospodarczego, wzrostu bezrobocia i obniżenia stóp procentowych od połowy przyszłego roku.

Wzrost stóp procentowych i wzrost kosztów mocno uderzyły w inwestycje w budownictwo mieszkaniowe – zauważa Statistisk sentralbyrå w swoim najnowszym raporcie. SSB prognozuje wzrost gospodarczy (produkt krajowy brutto, bez uwzględnienia sektora ropy naftowej) na poziomie 0,7% w tym roku i 0,9% w przyszłym roku.

„Oczekujemy, że inwestycje w budownictwo mieszkaniowe spadną o ponad 30% w sumie w tym roku i w przyszłym roku. To przyczyni się do dalszego spowolnienia norweskiej gospodarki w nadchodzącym czasie” – mówi Thomas von Brasch, dyrektor ds. badań w SSB.

Inwestycje w budownictwo mieszkaniowe spadły historycznie nisko w ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy 2023 roku, ze spadkiem o niemal 20%. Nigdy wcześniej nie odnotowano tak dużego i ciężkiego spadku w danych sięgających do 1978 roku, według SSB.

Był to trudny rok dla budownictwa mieszkaniowego, z dużym spadkiem zarówno w sprzedaży nowych mieszkań, jak i w rozpoczęciach nowych projektów budowlanych.

 

Prognozy mówią o obniżce stóp procentowych w przyszłym roku

Norges Bank podwyższała stopy procentowe przez ostatnie dwa lata. Obecnie stopa referencyjna wynosi 4,25%.

SSB nie przewiduje podwyżki na ostatnim spotkaniu ws. stóp procentowych tego roku, które odbędzie się w przyszłym tygodniu, i prognozuje obniżkę stóp procentowych w 2024 roku.

„Spowolnienie w budownictwie mieszkaniowym i słabe perspektywy wzrostu, połączone z obniżającymi się stopami procentowymi i inflacją u naszych partnerów handlowych, oznaczają, że szczyt stóp procentowych prawdopodobnie został osiągnięty. Oczekujemy, że stopa referencyjna pozostanie na obecnym poziomie do połowy 2024 roku, zanim zostanie stopniowo obniżona” – mówi von Brasch.

 

Słaby kurs korony norweskiej i trwały wzrost cen

W raporcie o tendencjach koniunkturalnych SSB co kwartał prezentuje prognozy dotyczące wielu ważnych wskaźników ekonomicznych.

Prognozuje się, że wzrost cen (indeks cen towarów i usług konsumpcyjnych) wyniesie 5,6% w 2023 roku, a następnie spadnie do 4,5% w 2024 roku.

W 2025 i 2026 roku oczekuje się, że wzrost cen zbliży się bardziej do celu inflacyjnego Norges Bank na poziomie 2%.

SSB uważa, że słaba korona jest jednym z ważniejszych powodów utrzymania się wysokiego poziomu wzrostu cen, zwracając uwagę na to, że korona osłabiła się przez wiele lat i staje się jeszcze mniej wartościowa względem ważnych walut w 2023 roku. To wpływa m.in. na wzrost cen produktów importowanych.

Przewiduje się, że kurs korony pozostanie na obecnych poziomach względem euro w ciągu najbliższych lat, z kursem wynoszącym 11,68 korony za euro.

 

Wzrost wynagrodzeń i bezrobocia

Jeśli chodzi o rynek pracy, SSB przewiduje wzrost bezrobocia. Szacuje się, że wyniesie ono 3,6% w tym roku, a potem wzrośnie do 3,9% w 2024 roku i przekroczy 4% w roku następnym.

To bezrobocie, mierzone w badaniach nad siłą roboczą, jest wyższe niż dane z NAV, o których najczęściej się mówi.

„Zatrzymanie w budownictwie mieszkaniowym sprawia, że więcej osób jest bezrobotnych w branży budowlanej. Ponadto wzrost bezrobocia prawdopodobnie przyspieszy, gdy więcej Ukraińców zarejestruje się na rynku pracy” – mówi von Brasch.

Jednocześnie wzrost wynagrodzeń oczekuje się, że wzrośnie do poziomu 5,6% w tym roku i 5,4% w 2024 roku, po osiągnięciu poziomu 4,3% w ubiegłym roku.

Oznacza to, że SSB oczekuje wzrostu realnych wynagrodzeń od przyszłego roku, gdzie ceny rosną wolniej niż płace.

Źródło: E24